Spora część z nas marzy o własnym ogródku, miejscu gdzie można w spokoju odpocząć po ciężkich dniach pracy. W jakimś tam stopniu potrzebę te wypełniają przydomowe ogródki czy nawet balkony, które są coraz wymyślniej projektowane. Co jednak kiedy taka przestrzeń nas ogranicza, a zakup domu nie wchodzi w grę? Wtedy rozwiązaniem mogą być się działki ROD. Zajmijmy się zatem tym zagadnieniem.
Początki ogródków działkowych w Polsce można datować jeszcze w XIX wieku, natomiast ich rozkwit jest związany wprost z okresem powojennym. Oprócz ogrodów powstałych we wcześniejszych okresach powstawały te związane z zakładami pracy. Tym sposobem spora część rodzin miała możliwość posiadania takiego ogródka. Tak jest do dziś.
Jaka jest forma prawa do działki ROD?Główną podstawą prawną związaną z tematem ROD jest ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych z 13 grudnia 2013 roku. Opisano w niej „(…) zasady zakładania, funkcjonowania i likwidacji rodzinnych ogrodów działkowych, prawa i obowiązki działkowców, zasady ich zrzeszania się oraz zadania organizacji działkowców”.
Według jej zapisów podstawową formą prawa działkowicza do działki jest dzierżawa w ramach podpisanej umowy dzierżawy działkowej. Nie jest to żadna forma własności czy użytkowania wieczystego, jak to czasem była ujmowane w różnego rodzaju ogłoszeń. Nie sprzedajemy działki, a odpłatnie przenosimy posiadane prawo do działki.
Dodatkowo – sama umowa musi być zatwierdzona notarialnie, a zbywający dzierżawę musi złożyć do zarządu ROD wniosek o zatwierdzenie umowy. Do czasu zatwierdzenia (lub wyrażenia milczącej zgody) wniosku, co może trwać nawet do 2 miesięcy, to zbywający jest nadal prawnie dzierżawcą działki.
Sama umowa dzierżawy działkowej, oprócz nabycia praw związanych z możliwością użytkowania i pobierania pożytków z działki narzuca konieczność przestrzegania regulaminu ROD, uiszczania tzw. opłat ogrodowych oraz przede wszystkim – używania działki zgodnie z jej przeznaczeniem.
Czy można mieszkać na ROD?Co zatem można robić na takiej działce? Wróćmy do ustawy, która opisuje ich funkcje: „ROD są urządzeniami użyteczności publicznej, służącymi zaspokajaniu wypoczynkowych, rekreacyjnych i innych potrzeb socjalnych członków społeczności lokalnych poprzez zapewnienie im powszechnego dostępu do ROD oraz działek dających możliwość prowadzenia upraw ogrodniczych na własne potrzeby, a także podniesienie standardów ekologicznych otoczenia”.
Jednocześnie zapisy tego aktu prawnego kategorycznie zabraniają zamieszkiwania, prowadzenia działalności gospodarczej lub innej działalności zarobkowej. Na działce może znajdować się altana działkowa, która jest definiowana jako budynek rekreacyjno-wypoczynkowy lub inny obiekt budowlany do 35 m2 powierzchni zabudowy i maksymalnej wysokości do 5 metrów (4 m przy dachu płaskim).
Jaka przyszłość czeka ROD?Ciekawie zapowiada się przyszłość związana z ROD-ami, szczególnie w dużych miastach. Gdańsk dość otwarcie mówi o likwidacji dużej części ogródków w mieście, na rzecz ich przeniesienia na Sobieszewo. Zapisy te znajdują się w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Gdańsk. Podobne zapisy będą też pewnie ujęte w przyszłym planie ogólnym, którego obowiązek przygotowania został określony do roku 2026. Szczególnie zagrożone będą grunty w bardzo dobrych lokalizacjach – które ze względu na konieczność zapewnienia odpowiedniego współczynnika gruntów pod zabudowę mieszkaniową, będą w pierwszej kolejności przeznaczone na ten cel.
Tak dla przykładu - przy budowie stadionu działkowiczów przeniesiono na Krakowiec, a grunty przeznaczone pod budowę Nowej Bulońskiej zostały zrekompensowane działkami przy Klimatycznej.
Część z działkowiczów uważa, że po tak długim czasie korzystania z gruntu, powinni zyskiwać do niego prawo własności. Patrząc jednak na działania i kierunek rozwoju w tym obszarze – przyszłość ROD w dużych miastach jest niepewna, a prawie na pewno dzierżawcy nie staną się właścicielami tych parceli.
O działkach ROD mówiliśmy w tym odcinku „Sto pytań do…”: